Właściciel: mateuszek0088 (PW) • link#1 • link#2 • komentarze (4) (w ulubionych: 0 razy, wyświetleń: 3068)

Dodano 1 marca 2010

Strona główna » Motocykle » Simson » S51

Marka i model:

Simson S51

Średnia ocena:

5 z 18 głosów

Ten tydzień:

5 z 1 głosów

Wersja:

B1-4

Rok produkcji:

1982

Pojemność:

50cm³

Moc:

3,7KM (2.2kW)

Waga:

80kg (0.08T)

Przyspieszenie:

- s. do 100 km/h

Maks. moment obr.:

- Nm

Rodzaj paliwa:

Zużycie paliwa:

3 l. na 100 km

Dodatkowe wyposażenie:

Opis:

__________________________________

Zapraszam na najlepsze forum o motorowerach!
www.motorowerowo.pl

__________________________________
__________________________________

Simsona kupiłem 23.08.08r.
Silnik stan bdb, rama odświeżony lakier. Instalacja w pełni sprawna, poczyszczone styki dzięki temu o wiele lepiej i szybciej działa.Wyłącznik zapłonu na przycisku obok klaksonu.

Silnik:

M 541 KF-41
4 biegowy.
Po remoncie ;)

Nadwozie:

Odświeżony lakier na ramie i błotnikach. Oryginalny lakier na baku i boczkach. Niestety ma on już swoje lata świetności za sobą i będzie trzeba go kiedyś zmienić :)
Przerobione na enduro.

Zawieszenie:

Miękkie i komfortowe. Przód po regeneracji, tył MZ.

Tuning:

Wizualnie preferuje oryginały...
Tuningiem można nazwać przerobieniem go na enduro :)

Silnik w większości DDR, tłok MZA.

Plany:

Cylinder DDR 60/4 + Spawak.
Zamiana łożysk w silniku.
Pomalować.

Zalety:

+ mocny
+ 4 biegi
+ mało awaryjny
+ oryginał
+ mało pali
+ jest mój
+ prosta instalacja
+ koszty utrzymania nie są wysokie :)

Wady:

- ciulata osłona na łańcuch (Gdy pęknie Ci spinka powodzenia w naprawianiu :P)

Pamiętna podróż:

Kupno go i powrót do domu 80km. Prawie mnie nie zawiódł lecz
gdy wróciłem do domu skończył się gwint na głowicy. Następnego dnia już załatwiłem nową głowicę i śmigałem.

Robiło się już ciemno, schowałem simsona do garażu i poszedłem do domu. Byłem już pod klatką gdy zadzwonił do mnie kumpel żebym przyjechał go podholować ponieważ popsuł mu się simson 10km od domu. Dojechałem na miejsce było już ciemno, gdy wracałem miałem jednego kumpla z tyłu a drugiego holowałem nogą za podnóżek. Jakoś dotarliśmy do domu :)

Osiągnięcia:

Bezawaryjny dupowóz ;)

19.04.09r. Zlot na Jasnej Górze.. Ponad 200km w jeden dzień :) Oraz przejechane ok 100km bez zatrzymywania się :P

Około 8000km od kupna, z jedną drobną awarią :) (odlutowała się masa od cewki zapłonowej)

Aby móc głosować i dodawać komentarze zaloguj się, jeśli nie masz konta dołącz do nas.