za jakim czołem? kurde, wyłamane zatrzaski to żaden problem dla kogoś kto spawa plastiki. wyrzucanie pieniędzy w błoto, można to ogarnąć za grosze. Zderzaki samochodowe zmielone potrzaskane w mak klei się bez śladu a tego się ma nie udać?

zrobię fotki i ci podeślę i ocenisz. a u mnie nie ma w mieście żadnego takiego gościa co umie spawać plastik... Nawet nie słyszałem o tym

Oczywiście, że większość plastików się spawa:

Trochę za szybka jazda na zakrętach, wjazd na krawężnik pod złym kątem, piach, dziura w jezdni albo chwila nieuwagi, zakończona parkingową glebą, i problem gotowy. Nie do każdej maszyny pasują gmole, nie każdy decyduje się na założenie wątpliwej urody crash padów. Dlatego wielu z nas staje w pewnym momencie przed problemem popękanych czy połamanych owiewek. Część rozwiązuje kwestię, nadając dotychczasowemu sprzętowi wygląd rat bike’a lub streetfightera, inni szukają nowych lub używanych części zamiennych, a jeszcze inni decydują się na naprawę lub rekonstrukcję uszkodzonych elementów. Niektóre plastiki można bowiem pospawać i nie jest to jakiś niebywale skomplikowany proces.

Spawanie polega na łączeniu uplastycznionych krawędzi tworzyw sztucznych za pomocą dodatkowego materiału w postaci pręta spawalniczego. Powinno to odbywać się bez wywierania nacisku na łączone elementy. W procesie tym największe znaczenie ma oddziaływanie strumieniem gorącego gazu na pręt spawalniczy, grający rolę spoiwa. Najczęściej stosowanym nośnikiem ciepła jest sprężone powietrze, pręty spawalnicze zaś są wykonywane z tego samego tworzywa, co łączone elementy. Wiedząc to, możesz poszukać najbliższego zakładu świadczącego usługi spawalnicze, ale można też – jeśli masz smykałkę – pobawić się w spawacza plastików.

tak czy inaczej warto się rozejrzeć a usługowo coś takiego to nie powinny być jakieś porażające sumy.

Dzięki Coś nad tym pomyśle

to dziś zamawiam czaszę do skuterka ^.^ lekkie opóźnienia... ale niestety.na pieniążkach nie śpię hehe

Strasznie długo się z tym zbierałeś. Chcieć znaczy móc, a pieniądze mają to do siebie że je trzeba zarobić a nie na nie czekać Poza tym sama czasza w stickerbombie nic Ci nie da- to za mały element i musiałbyś go położyć na czymś jeszcze żeby robił robotę. pozdro.

spokojnie. na razie udało mi sie zarobić 200 zł ... niestety szkoła. ale jak mam wolne to raz dwa gdzieś sobie dorabiam... a mam zamiar w stickerze zrobić błotnik,Czaszę,Pług . myślę nad kierownicą BMX