Witam w ostatnim czasie zainteresowałem sie kupnem Fiata 126p i mam taką propozycje kumpel z klasy ma PF 126p z 1984 roku do sprzedania za 250zł tylko że przeglądu niema a ja bym nim jeździł tylko po polnych drogach opłaca sie go kupić bo jak coś to kasa na złomie by sie zwróciła chociaż szkoda byłoby go rozwalać czekam na ODP PILNE

25 zł za malara ? O.o

Nie 25zł tylko 250zł czytaj uważnie

wcześniej było napisane 25.. jak za 250 zł to sam bym wziął : )

nie mogło być napisane 25 bo by pisało żę post edytowany danego dn i o danej godzinie ale nie ma sie o co spierać, tylko to jeszcze nie jest pewne czy kupie bo ten kumpel mówił że jak u siebie w mieście nikogo nie znajdzie kto by go kupił to wtedy mi opchnie tylko sie boje troche bo prawka niemam i co jak psy mnie dorwą bo on mi by sie przydał do nauki jazdy po to jest mi potrzebny i myślałem żeby on go wyrejestrował bo ja bede po polnych drogach i lasach jeździł jak coś a nie po drodze bo do nauki bedzie w sam raz chyba lepsze auto niż motor bo też sie zastanawiam nad kupnem motoru ale chyba auto lepsze bedzie czekam na odp

post edytowany przez autora 22 listopada 2011 , 18:44.

post edytowany przez autora 22 listopada 2011 , 18:44.

Auto za 250zł to żadne auto. "wyrejestrował"- nie ma czegoś takiego, a nie sądzę żeby sdp narażało za Ciebie dupę wystawiając lewe papiery złomowania, gdyż to przestępstwo. Wyrejestrowanego auta nie ubezpieczysz.. a jak to wykmini policja i przekaże ufg to grubsza sprawa. Skończyły się beztroskie lata '90 i trzeba mieć się na baczności. Za mniej niż 1000znajdziesz coś z przeglądem i ubezpieczeniem, a w takim czymś bez prawka, jak Cię złapią, nie będzie mega przypału. Oczywiście i do tego nie zachęcam, bo to nielegalne.

Nie rozumiemy sie bo on ma OC tylko niema przeglądu a nie opłaca sie go przerejestrować i od nowa opłacać bo więcej wyniesie kosz opłat niż auto warte a za 250zł to prawda żę żadne auto ale przynajmniej sie naucze jeździć nim mi chodzi czy w ogóle sie opłaca go kupić bo chce sie nim nauczyć jeździć ale nie po drogach publicznych tylko tako żebym miał wiedze jakąkolwiek nt jazdy autem a i tak wcześniej czy później na złom pójdzie i dlatego pytam czy sie opłaca albo do końca ważności OC pojeżdze po polnych drogach a potem na złom czekam na odp

jak ma to silnik i jest sprawne a do tego ma OC to bierz. Jeśli nie jest jakieś zmasakrowane to może nawet jakieś pierdoły uda Ci sie z niego pozyskać i z czasem spieniężyć.. dużo tego nie będzie, żeby auto się zwróciło. Moim skromnym zdaniem wiecej nauczysz się o jeździe samochodem z porządnej gry niż z wyeksploatowanego malucha Ale też rozumiem, że chodzi o samą frajdę jazdy. Idzie zima w polach będa zaspy..

on jest sprawny nie potłuczony jeździ normalnie pali tylko że brakuje mu przeglądu a tak to nadaje sie do jazdy bo kumpel był nim w szkole i widziałem go do nauki bedzie ok

no to bierz w takim razie, więcej przez tydzień wydasz na paliwo niż warty sam samochód A przegląd.. może przejdzie ?