Serwis mojemoto.pl utrzymuje się wyłącznie z jednego banera zawierającego reklamy.
Aby kontynuować, proszę wyłączyć program blokujący reklamy i odświeżyć stronę.

Motologi
Rankingi
Kluby
Forum
Zaloguj sięUtwórz konto
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć
Właściciel: EaserVW (PW) • link#1link#2link#3komentarze (21) (w ulubionych: 0 razy, wyświetleń: 22835)

Dodano 2 grudnia 2013
Marka i model:
Średnia ocena:
4.75 z 8 głosów
Ten tydzień:
4.75 z 8 głosów
Wersja:
-
Rok produkcji:
1991
Pojemność:
1997cm³
Moc:
118KM (86.8kW)
Waga:
1460kg (1.46T)
Przyspieszenie:
- s. do 100 km/h
Maks. moment obr.:
- Nm
Rodzaj paliwa:
Benzyna Gaz
Zużycie paliwa:
10.38-12 l. na 100 km
Dodatkowe wyposażenie:
ABS Alufelgi Centralny zamek Elektryczne lusterka Hak Immobiliser Kontrola trakcji Szyberdach Welurowa tapicerka Wspomaganie kierownicy  
Opis:
Ot, takie kombi do toczenia się, z gwiazdą na masce ;)

No więc tak: samochód przyjechał na kołach 600km, po ponadrocznym postoju w błocie, pod płotem, przykryty liściami i gałęziami. Wybrałem się po niego autobusem, w ciemno, za to ze śrubokrętem, kilkoma podstawowymi kluczami i plakiem, na wypadek, gdyby auto absolutnie nie chciało zapalić. Baleron finalnie zagadał, pobawiłem się obrotami, i bez większych przygód, acz z ręką na sercu przyprowadziłem go do domu.
Silnik:
2.0, 118KM, szału nie ma zważywszy na masę. Rozrząd na łańcuchu, po właściwym serwisie ożył i ma się dobrze. Nowy olej, termostat wahlera, poducha pod silnikiem lemfordera oraz gruntowana regulacja mechanicznego wtrysku paliwa kjeta (w tym klapy spiętrzającej) przywróciły go w pełni do życia. Bardzo kulturalnie pracuje i nie jest wyjątkowo żarłoczny.
Wnętrze:
Oryginalne, standardowo na tunelu środkowym popękane drewno, tapicerki ładne, świetnie się prezentują po gruntowym praniu. Deska ładna, środek niemal kompletny i zdecydowanie nie zniszczony.
Butla z bagażnika przeniesiona zostanie lada chwila w miejsce koła zapasowego, i uwolnię tym samym przestrzeń bagażnika :)

Edit: butla z bagażnika już została usunięta, wlew gazu ze zderzaka tylnego został usunięty, śladu po nim nie ma. Teraz znajdzie się koło korka wlewu benzyny, pod klapką.
Nadwozie:
Swoje już przeszło, wygląda jako-tako, nie jest igiełka, jest nieco poobijany, jakiś bandyta niemogący dobrać spinek tzw. szerokiej listwy uciekł się do świńskiego numeru pt. "wkręt do metalu". Póki co nic z tym nie zrobię, ale mierzi mnie to i z czasem może pojawi się komplet listew z wzorowymi chromami. Z prawej strony auto wymagało blacharskiej interwencji, dwa dni w garażu rozwiązały problem. Samochód trzyma się kupy, i jeśli będzie dalej sprawować się dobrze, doczeka się wizyty u blacharza i kompleksowego odnowienia. W międzyczasie chciałbym, by pojawił się idealny przedni zderzak, grill na pełnym chromie oraz emblemat na klapę. Lubię takie detale i tego typu niedociągnięcia mnie nieco denerwują.

Edit: samochód odwiedził lakiernika, przód został ogarnięty; auto dostało fabrycznie nowy zderzak oraz błotnik lewy oraz niemal wzorowy grill. Elementy te zastąpiły umęczony nieco życiem i krawężnikami front, teraz to wygląda tak, jak powinno. Także z tyłu wylądowała lewa lampa w świetnym stanie, która zastąpiła potłuczona i poklejoną rozpacz, którą kupiłem z samochodem.

edit: kwiecień.
Wróciła na swoje miejsce fabryczna antena, oznaczenia na klapę, pomalowany został też cały tylny zderzak, listwa plastikowa klapy oraz prawa osłona progu, bo denerwował mnie ich nieszczególny stan.

Edit: w marcu 2015 upolowałem ładne listwy drzwiowe w kolorze szaroniebieskim, dokupiłem też listwy w tym samym kolorze na drzwi przednie lewe i prawe. Jeszcze nie zostały założone. Zakonserwowany został pieczołowicie cały spód. Do samochodu trafiło też oryginalne wzmocnienie haka, co umożliwia bezpieczne i w pełnie atestowane ciągnięcie przyczepy. Nie wiedziałem jak ten hak był zamontowany..

Edit : lipiec 2016.
Auto dzielnie nawija kilometry, w moich rękach przejechało już 104 tys. Z tej okazji dostało nowy olej w skrzyni biegów.
Wymienione zostało też oryginalne przewody hamulcowe pod całym autem (z wyłączeniem elastycznych, bo wymiany nie wymagają). W aucie wylądował też nowy silniczek krokowy boscha, bo pojawiały się problemy z niskimi obrotami. W międzyczasie skompletowanych zostało wiele detali wnętrza, które też uprałem. Wiosną 2016 roku auto zostało poprawione blacharsko, w szczególności okolice słupka A prawej strony oraz okolice zbiorniczka spryskiwaczy. Wstawionych zostało parę potrzebnych łat a cała kabina (drzwi oraz podłoga) zostały na nowo wygłuszone. W tylnych drzwiach pojawiły się boczki z miejscami na głośniki, pod dywanami została puszczona prawidła instalacja elektryczna.
W czerwcu 2016 pomalowane zostały plastikowe listwy dookoła auta oraz te elementy blaszane, które miały kolor inny niż reszta nadwozia.
W lipcu 2016 auto szykowane jest do drugiego wyjazdu w Alpy, uzupełnionego o kilka wymagających przełęczy włoskich Dolomitów i austriackich oraz włoskich Alp.
Zawieszenie:
Zupełnie bez zarzutu, wszystko we wzorowej kondycji, NIVO także działa i ma się dobrze. To w zasadzie nie zaskoczenie, bo te wozy po prostu są pancerne.
Autem zrobiłem już 11tys km i przyzwyczaiłem się do jego charakterystyki oraz delikatnej tendencji do zarzucania tyłem na śliskim. Baleron jest szalenie komfortowy, cichy i sympatyczny. Do życia wrócił nożno- ręczny, a z uwagi na ambitne plany wakacyjne wymianie poddam jeszcze kompleksowo całą tylną lewą piastę wraz z łożyskiem oraz wymienię krótkie tylne sprężyny na dłuższe sedanowe odciążające w konsekwencji nivo.

Edit: jesienią 2014r. padły gruchy NIVO, które teraz 26marca 2015 wymieniłem na nowe.
Zmiany doczekały się też oba sworznie Lemfordera oraz cztery sprężyny zawieszenia. Przednie- bo były połamane oraz tylne- sprężyny od sedana zastąpiły seryjnej twardości i długości sprężyny kombiakowe. Ten zabieg spowodował odciążenie systemu nivo w stopniu odczuwalnym. Została też doprowadzona do perfekcji geometria i zbieżność zarówno przedniej jak i tylnej osi.
Tuning:
Wolne żarty, chociaż przyznam, że USDM chodzą mi po głowie. Na razie nie zrealizuję tego pomysłu, bo taki gadżet jest drogi, niemniej jednak najprawdopodbniej w aucie niebawem wylądują dymione szyby tylne, co uzależniam też od rozwoju planów wakacyjnych. Planuję też wolnostojące, utrzymane w stylu retro przednie lampy led ( problem z ładnym i neutralnym, dyskretnym wzorem) wpasowaniem ich w starannie skomponowaną bryłę przodu oraz trzecie światło stop w klapie.
Jeśli felgi 17' są tuningiem- to taki tuning się pojawił. Opony to 225/45.
Edit: szybko wyrosłem z felg 17' i oznajmiam wszem i wobec, że w takim wozie to POMYŁKA.
Mercedes ma być wygodny, cichy i komfortowy. Na 17' calowych kołach miotało nim i trzęsło...jak w taczce z nienapompowanym kółkiem.
Wrociłem do słusznego rozmiaru 15' i opon (pierwszy w życiu nowy komplet!) Michelin EcoContact3, 195/65/15, co jest rozmiarem fabrycznym.
Nie wolno poprawiać rzeczy dobrych !
Car audio:
Żenujące dwa głośniki w desce rozdzielczej, ten rocznik wychodził bez głośników w tylnych drzwiach. Ponieważ w przeszłości jakiś audiofil wyprowadził kable, zamontowałem malutkie głośniczki po swojemu, raczej w ramach przestrzennego brzmienia, niźli jakichś przeżyć akustycznych.
Ponieważ obecne rozwiązanie prezentuje się wizualnie bardzo źle- rozważam ingerencję w tapicerki i poprawienie tych niedociągnięć.
Edit marzec 2015: Kupiłem szare, bliźniacze boczki tylne z miejscami na głośniki w podłokietnikach...Trzeba to przełożyć, przeciągnąć instalację i wybrać jakieś przyzwoicie grające, dyskretne głośniki. Na razie brak czasu.
Plany:
Przemieszczać się na codzień, i doprowadzić do porządku.
Poznać to auto-legendę, by móc kiedyś, gdy już absolutnie nie będzie na drogach takich pojazdów, podzielić się własnymi spostrzeżeniami na jego temat, i nie powtarzać kalek i zasłyszanych opinii :)
Mam ambitne plany wakacyjne związane z baleronem, ale jeszcze nie czas by o tym mówić ;)

Edit: Jesienią wóz objechał kawał trasy; Alpy Włoskie, Austriackie i kawałek Szwajcarii. Do tego Włoskie Dolomity.

EDIT marzec 2015:
Kolejne plany zaczynają nabierać kształtów !

Edit: październik 2015:
Wakacje 2015 zakonczone sukcesem i zdobyciem Grecji!
Plany na wakacje 2016 to daleka Północ- NordKapp oraz Trasa Atlantycka.
Zalety:
Kompleksowo marka- więc absolutnie w każdym calu solidne wykonanie, prostota i funkcjonalność rozwiązań, szeroki dostęp do części.
Mimo długiej, zawiłej i burzliwej przeszłości samochód jest w pełni sprawny.
Do tego doceniam
idealnie funkcjonujące wspomaganie, bardzo komfortowe zawieszenie, skuteczne hamulce z absem,
w pełni sprawną i banalnie prostą i trwałą elektrykę,
wszystkie funkcje życiowe są naprawdę wzorowo zachowane...

Szczerze mi to imponuje, zwłaszcza, że nie jest to auto w stanie igła, i od lat nie nie trafił mu się właściciel tak cierpliwy i opiekuńczy ( :P ) jak ja..
Auto odwdzięcza się na każdym kroku i jestem pewien, że zostanie ze mną na dłużej.
Wady:
ciut korozja (nawet nie tyle przez rocznik, co raczej przez przeszłość- pojawia się jedynie tam, gdzie coś było niechlujnie naprawiane)
brak żwawego przyspieszenia przy masie 1,5t i symbolicznej mocy (coś za coś-ekonomio)
Nędzne seryjne głośniki z przodu i w ogóle brak miejsca na tylne głośniki.
Niewielkie kłopoty z centralnym zamkiem,
Sporawe spalanie w okresie zimowym.
Pamiętna podróż:
Przyprowadzenie go 650km zza Bydgoszczy. Auto było porośnięte mchem i liściami... Wróciło do domu bez zająknięcia tuż po wydarciu z ziemi, w którą wrosło tak, że dotykało jej progami ;)

Wypad po motor za Świebodzin, 1200km z przyczepą... i przerwami na tankowanie. Szaleństwo..

Nowa pamiętna podróż to 4tys km w ciągu 14dni,
zaliczone Alpy włoskie i austriackie, Dolomity oraz kawałek Szwajcarii.
Samochód dzielnie pokonał kilkanaście przełęczy, w tym St. Leonardo, St. Jacob oraz Passo dello Stelvio, tą ostatnio z resztą- dwukrotnie :)
Zero problemów, wszystko książkowo, bez niespodzianek i niedomagań. To jest wóz !


Kolejna wyprawa, tym razem 5700km
3 tygodnie, przełom maja/czerwca 2015r.
Mercedes pokonał trasę do Grecji, przejechał też cały Peloponez, dotarł do Areopoli, a 'najniżej' do Neapoli, choć objechał sumiennie wszystkie trzy paluchy. Był też na wyspie Elafonisos :) Po drodze odwiedził Belgrad (mandat), Skopje, Miasto Diabłów tuż przy Kosowie, był też pod granicą z Albanią oraz w neolitycznym obserwatorium astrologicznym w Kokino, gdzieś w środku pięknej, macedońskiej dziczy. Absolutnie bezbłędnie i bezproblemowo!
Edit: sierpień 2016:
Auto bezproblemowo pokonało parę wymagających alpejskich przełęczy, w tym Grossglocknera po raz drugi, Passo Della Stelvio, Gavia Pass, Sella Pass, Giau Pass, pasmo Marmolady..Zero problemów :)
Osiągnięcia:
Całkowite przywrócenie auta do życia śmiesznym nakładem kosztów.
Aby móc głosować i dodawać komentarze zaloguj się, jeśli nie masz konta dołącz do nas.


Komentarze Komentarze (21):
Miniaturka BizonekM06+1 Plus Minus 02 gru 2013, 09:55
Moim zdaniem, ostatni prawdziwy merc :)
Czekam na więcej fot oraz opis maszyny.

#

Strona: « 1 2 »
Podobne:

brak podobnych pojazdów